Przez długie lata trenowałem wyczynowo pływanie i pięciobój nowoczesny. Chyba stamtąd wyniosłem ogromny szacunek dla ludzi poświęcających swój czas na pasje, które są dla innych niezrozumiałe lub dziwne. Mam również skazę: uczciwą rywalizację uważam za podstawę sportu i sens jakiegokolwiek współzawodnictwa.

Sam startuję w rajdach, dlatego przygotowując zawody, zawsze wyobrażam sobie, że chciałbym brać w nich udział. Traktuję wszystkich kierowców uczestniczących w naszych imprezach jako partnerów i kolegów, co tworzy świetną atmosferę, bez bariery organizator – zawodnik.